Lepszego podsumowania sezonu rajdowego nie można było sobie wymarzyć. „ Robert, teraz to mnie bardzo zaskoczyłeś” – powiedział Tomek Tkacz po mecie Karowej. Jak się okazało warunki były bardzo trudne, bardzo zdradliwie ślisko, padająca mżawka przysparzała zawodnikom nielada problemów na odcinku. Robert podszedł do tego odcinka skoncentrowany, jednakże bez olbrzymiego ciśnienia, jechał linią „wyścigową” ważąc każdy niepotrzebny uślizg.Jak dojechał do mety to był tak szczęśliwy , że nie zwrócił uwagę na czas przejazdu. Komentator z TVP po krótkim wywiadzie z Robertem wskazuje, czy widział wynik …
to pierwszy czas, jak na ten moment wśród wszystkich samochodów. W końcowej klasyfikacji nasza załoga zajęła bardzo wysokie, 11 miejsce w klasyfikacji Generalnej Kryterium Karowa, 1 miejsce w klasie 2 oraz 1 wśród samochodów napędzanych na jedną oś.