Od pierwszego odcinka nasza załoga dysponowała dobrym i systematycznym tempem. Warunki na odcinkach były arcytrudne, co pokazywały kolejne kilometry i niestety wiele wypadków. Nasza załoga na zapoznaniu wykonała bardzo dobry i przemyślany opis. Robert z Tomkiem wygrali OS 2 a na następnych trzymali się w ścisłej czołówce realizując swoją płynną i dojrzała jazdę. Wielu kibiców z przyjemnością podziwiało małego Abarth-a, który z wydechu „ strzela ognistymi marchewami” niczym rasowy Mitsubishi Lancer. Przed ostatnim odcinkiem Robert z Tomkiem zajmowali 2 miejsce w klasyfikacji Generalnej ze stratą jedynie 2 sekund do pierwszego.
W tej sytuacji Robert przypomniał sobie jak było za młodych lat i znacznie przyspieszył, mimo już bardzo zabrudzonej i śliskiej trasy. Wygrał odcinek o 6.3 sekundy i dzięki temu razem z Tomkiem uzyskali historyczny wynik, wygrywając najtrudniejszy rajd w kalendarzu. „ To piękne zakończenie sezonu i startów w RPP” powiedział na mecie Robert , „ zwycięstwo w Cieszyńce smakuje bardziej, niż kilka innych wygranych rajdów, to jest coś” – powiedział radosny Tomek po zjechaniu z rampy.